Przedmiotem analizy autorki jest czasopismo „Topos” i tom Konstelacja Topoi. Kolejne zagadnienia to, m.in.: leksem kryzys w tomie Konstelacja Topoi, powody kryzysu komunikacji poetyckiej, następstwa kryzysu komunikacji poetyckiej i sposoby przezwyciężenia kryzysu komunikacji poetyckiej.
Poniżej publikujemy dwa końcowe rozdziały pracy I. Rutkowskiej:
Sposoby przezwyciężenia kryzysu komunikacji poetyckiej
Co pocieszające, najczęstszym tematem esejów były opisy sposobów przezwyciężenia tej trudnej sytuacji. I tak jak w przypadku diagnozowania kryzysu wskazywano na powody dotykające całe społeczeństwa, tak też w przypadku podawania rad mających na celu uzdrowienie sytuacji, odnoszono się do idei wpływających na ogólną kondycję człowieka XXI wieku. Kluczową kwestią dla wszystkich autorów jest odnowa duchowości, powrót do tradycji i wierność uniwersalnym wartościom.
Tradycja jest utrwaloną formą duchową, poprzez którą można stworzyć (zmitologizować) swój „marny czas”. Człowiek, aby istnieć w pełni, potrzebuje wciąż aktualizowanej, uwiarygodnianej, uczestniczącej w międzyludzkiej komunikacji logosfery. (…) Chodzi o odbudowanie zdruzgotanego pola metafizycznego, czyli widzenia przez człowieka rzeczy widzialnych w związku z niewidzialnymi (Chojnowski 2017: 12–13).
Nowa formuła języka poetyckiego, który zdolny byłby do udźwignięcia prawdy o psychotycznym skrzywieniu człowieka współczesnego: klasycyzm postmodernistyczny. Gest sięgnięcia do źródeł kultury europejskiej, do dzieł stanowiących świadectwo wiary w świat uporządkowany i sensowny albo tropiących i wskazujących ostatnie ślady niegdyś dostępnej całości, i wypróbowania ich w ogniu nowego języka, który przestał nazywać świat, utracił zdolność wskazywania tego, co rzeczywiste. Nałożenie siatki chaosu na kosmos tradycji (Dakowicz 2017: 108).
[Ratunek] w wytężonej pracy pamięci, która powinna restytuować związek współczesnej kultury – w tym poezji, czy szerzej: literatury – z kulturą wieków minionych. Musimy zdać sobie sprawę, że XX wiek, z jego dwoma totalitaryzmami, które zdziesiątkowały polską wspólnotę, zatrzymując nas w rozwoju kulturalnym i politycznym, stanowi wyrwę w procesie harmonijnego kształtowania się tożsamości (Dakowicz 2017: 291).
Idee odnowy dotyczą głównie twórcy-nadawcy i poezji-komunikatu. Stanowią w istocie listę wymagań stawianych zarówno poetom, jak i samej poezji. W przypadku poety akcent położony został na pracę w języku, którą Dłuski nazwał „głęboką orką duchową”, będącą wręcz doświadczaniem pustyni – „najbardziej radykalną odpowiedzią na bezideowość i moralno-filozoficzną bezradność współczesnej poezji i kultury” (Dłuski 2017: 23). Poeta zdolny sprostać kryzysowi „czasu marnego” powinien być przede wszystkim człowiekiem otwartym na Transcendencję, Absolut – twórcą uduchowionym, czerpiącym siłę głównie z własnego wnętrza. Uprawianie poezji ma być dla niego formą życia duchowego (zob. Chojnowski 2017: 223). Cechować go więc powinny „współczucie i współ-odczuwanie, w dialogu z drugim, z Innym, z kosmosem” (Dłuski 2017: 24).
Poniżej dłuższe wypowiedzi autorów Konstelacji, definiujące w jakimś sensie kondycję ideału poety jako tego, który jest zdolny opanować ów tragiczny kryzys.
Cenimy poetów odważnych i męskich, poetów o rozwichrzonej, ekstatycznej wyobraźni, która odsłania tajemne przejścia między ziemią a niebem, między tragizmem a afirmacją każdej drobiny bytu. Cenimy poetów poszukujących ładu w rozdartym świecie XXI wieku (Dłuski 2017: 26).
Poeta to ten, który scala rozbite, łączy podzielone, to ten, który swoim piórem ściga duszę świata, a tym samym tworzy kronikę własnej. (…) Poeta jest dawcą słowa, strzeże go i służy mu, złorzeczy słowom i zarazem wytycza im los, więcej – jest po to, jak chce Josip Brodski – by zbawiać mowę (Kass 2017: 121).
Kim ma być zatem poeta? – Wydaje mi się, że najpierw kimś, kto otwiera granice naszego języka, rozszerza wolumen mowy (który uległ u nas ostatnio radykalnemu zawężeniu), przeciwstawia się opresji dyskursu dominującego, ustalającego rozmaite systemy tabu. Poeta to także ktoś, kto próbuje przekroczyć granice własnego „ja” (pokonać pokusę autyzmu lub doktrynerstwa), otworzyć je na sferę wartości przekraczających wymiary „tu-i-teraz”. To ktoś, kto wprowadza mowę w „zupełnie inne” i buduje miejsca wspólne, miejsca wspólnoty wobec „zupełnie-innego” (Kudyba 2017: 140).
Poeta więc rozwija w sobie zdolność do autoanalizy, do „noszenia w sobie” i uruchamiania przeżytych treści, ale w taki sposób, aby wykraczały one poza potrzeby doraźne jego/naszego „ja” czy też te, związane z biologicznym przetrwaniem, z dążeniem do konsumpcji lub do uznania społecznego za wszelką cenę. Toteż przekraczanie egoistycznego „ja”, a nie schlebianie mu lub zasłanianie nim reszty świata, należy do powinności zarówno poety i poezji, jak i jej czytelnika, miłośnika, interpretatora. Parafrazując wers Cypriana Norwida: aby „wejść w siebie”, trzeba „Oderwać się od siebie”, czyli odkryć swoją małość i wielkość, marność i siłę, pojedynczość i wielość, samotność i przynależność (Chojnowski 2017: 226)
Najważniejszą misją poety i poezji jest odbudowa znaczeń „zgubionych w ruinach języka” (Dzień 2017: 163) i odzyskanie realności świata, tak aby „Odzyskać święty związek słowa z rzeczywistością” (Kass 2017: 180). To tworzenie mostów między znaczeniami ma być jednocześnie tworzeniem więzi między ludźmi. Poezja powinna być uspołeczniona, gościnna, zapraszająca (zob. Kudyba 2017: 140, 255; Gleń 2017: 246, 248; Kass 2017: 229). W takiej też konwencji trzeba organizować spotkania autorskie, debaty literackie – aby panująca tam atmosfera polegała na „zasłuchaniu się człowieka w człowieka” (Chojnowski 2017: 14). Skoro bowiem poezja ma być ważnym, szczerym głosem prawdy, musi otwierać w odbiorcach także tę najbardziej intymną komunikację – z serca do serca.
Pokrywa się to z badaniami na temat komunikacji interpersonalnej i społecznej, która jest przecież zjawiskiem bardzo wielopoziomowym. „Sytuacja komunikacyjna powstaje jako rezultat współoddziaływania miejsca i przestrzeni komunikacyjnej, uczestników komunikacji (a więc interpretatorów), sposobności komunikacji, tematów, scenariuszy komunikacyjnych i wszystkich pozostałych w danej sytuacji relewantnych elementów” – czytamy u Michaela Fleischera (Fleicher 2007: 35).
Budując ów ideał twórcy, autorzy Konstelacji Topoi niejednokrotnie powołują się na postaci różnych poetów, pisarzy, myślicieli, ludzi kultury, których czynią niejako patronami udanej i wręcz idealnej komunikacji poetyckiej. Są nimi (wg kolejności alfabetycznej): Stanisław Barańczak, Miron Białoszewski, Robert Bly, Kazimierz Brakoniecki, Roman Brandstaetter, Josif Brodski, Paul Claudel, Emilly Dickinson, Fiodor Dostojewski, Jerzy Ficowski, Hans-Georg Gadamer, Martin Heidegger, Zbigniew Herbert, Fryderyk Hölderlin, Jan Paweł II, Maria Janion, Anna Kamieńska, Konstandinos Kawafis, John Keats, Emmanuel Levinas, Sandor Marai, Jacques Maritain, Czesław Miłosz, Cyprian Kamil Norwid, Ojcowie Pustyni, Pier Paolo Pasolini, Julian Przyboś, Reiner Maria Rilke, Theodore Roetke, romantycy, Tadeusz Różewicz, Juliusz Słowacki, Andrzej Tarkowski, ks. Jan Twardowski, Aleksander Watt, Witold Wirpsza.
Jakie są natomiast wymagania wobec komunikatu? Skoro P. Dakowicz diagnozuje u współczesnej kultury chorobę psychiczną, poezja w jego ocenie powinna pełnić rolę życiowej psychoterapii. Ma ona pomagać człowiekowi rozumieć otaczający świat poprzez odkrywanie i budowanie znaczeń, ma poszerzać horyzonty aksjologiczne, pogłębiać refleksję nad sensem egzystencji, pomagać w nazywaniu tego, co trudne, traumatyczne, ma być mostem ku drugiemu człowiekowi. W. Kudyba pisze: „Poezja ma sens wtedy, gdy wymiary „ja” i „ty” poszerzają się dzięki niej, a nie kurczą. Mam wrażenie, że właśnie wtedy – w pracy nad otwieraniem granic „ja” i „ty” – słowo odzyskuje siły i znaczenie: staje się dla nas obietnicą wyjścia poza „to-samo” (Kudyba 2017: 139–140).
Kolejnym jej zadaniem powinno być oświecanie. O iluminacyjnym wymiarze lektury piszą głównie: W. Kudyba (257), K. Kuczkowski (58) i W. Kass (84; 124), dotykając nawet kwestii mistycznych. Upatrują oni bowiem w słowie poetyckim moc epifanijną.
Podsumowanie
Choć żaden z tekstów Konstelacji nie ma w tytule słowa kryzys i nie występuje ono w nich zbyt często, pogłębiona lektura i analiza tomu wskazują jednak, że cała treść tomu jest wręcz przesiąknięta tematyką kryzysu poezji, a w szczególności właśnie kryzysu komunikacji poetyckiej. Problem ów został opisany przez Toposowych twórców nie tyle z naukowym dystansem, ile z poważną troską i dużym zaangażowaniem, o których poziomie świadczy używanie emocjonalizmów i stosowanie kontrastów. Ocena tej trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się poezja, jest miejscami nawet dość kategoryczna i ostra. Podkreśla ją polaryzacja sądów, o której świadczy duża częstotliwość używania par antonimów, a także semantyka tych antonimów.
Sytuację kryzysu określają te leksemy, które niosą negatywne znaczenie, natomiast sytuację idealną, będącą przezwyciężeniem kryzysu, określają te, które zwykle konotujemy bardzo pozytywnie. Oto przykładowe pary: kicz – arcydzieło; powierzchowność – głębia; chaos – harmonia; hałas – cisza; mechaniczność – kreatywność; pustka – pełnia; amnezja – pamięć; nieobecność – obecność; masowość – indywidualizm; masy / tłum – jednostka; egocentryzm – służba wspólnocie; egoizm – altruizm; egoista – altruista; izolacja – uspołecznienie; nowoczesność – tradycja; komputer generujący słowa – ręka pisząca; degradacja – odnowa; brak dialogu – spotkanie w języku; wygoda – praca; pycha – pokora; racjonalizm – mistyka; materializm – duchowość; ucieczka – powrót; utracić – odzyskać; rozpraszać – jednoczyć / scalać; ulegać modom – być wiernym wartościom; zakłamanie – prawda; zniewolenie – wolność; zniszczyć – odbudować. Jak widzimy, do zarysowania sytuacji idealnej w kontrze do tej, którą znamionuje kryzys odznaczający się degradacją ideału, zostały wybrane te określenia, które odnoszą się do górnej bądź dolnej granicy danej cechy. Można zatem rzec – wyjście z takiego kryzysu nie może być łatwą drogą…
Antonimie widać także na poziomie składni: W centrum kultury jest rozmowa o wartościach. W centrum popkultury – o cenach; Komunikacja duchowa służy koncentracji i scaleniu wewnętrznego człowieka, masowa zaś – rozrywce, wewnętrznemu rozproszeniu i przytępieniu świadomości.
Polaryzację podnosi też stosowana przez wielu twórców zmiana rejestru stylistycznego w obrębie jednego tekstu – gdy mowa o ideale poezji, mamy do czynienia ze stylem wysokim, literackim, czasem podniosłym, gdy zaś mowa o aspekcie kryzysowym, zauważamy leksykę znamienną dla stylu potocznego, nacechowaną negatywnie.
Cel tego typu wypowiedzi jest jeden – aby przejąć czytelnika tą samą troską o sztukę poezji, aby wpłynąć na jego refleksję, a w konsekwencji na osobistą postawę, aby razem uzdrowić zaistniałą sytuację kryzysu.
Szukając sposobów na przezwyciężenie tego komunikacyjnego problemu, autorzy kreują idealne wzorce, do których powinien zbliżać się współczesny poeta, jego odbiorca, pośrednicy uczestniczący w upowszechnianiu literackiej twórczości, jak i sama poezja. Ich celem nie jest jedynie tworzenie okazji do rozmowy na najbardziej egzystencjalne tematy współczesności, jakie twórczość ta powinna zawierać, ale dążenie do komunikacji idealnej – synergicznej, czyli opartej na twórczym i empatycznym tworzeniu więzi – międzyludzkiej, duchowej, społecznej (zob. Covey 2014).
Analiza treści pozwala utworzyć dwa schematy przyczynowo-skutkowe i ułożyć hierarchię znaczeń. Pierwszy dotyczy etiologii kryzysu – wskazuje na gradację przyczyn i skutków. Tym najpoważniejszym powodem, generującym wszelkie inne, jest złożona sytuacja społeczna (geopolityczna) naszych czasów spowodowana jakimś trudnym wydarzeniem, którego nie można było opanować w krótkim czasie (np. wojną, ustrojem, kataklizmem) i / lub przemianami cywilizacyjnymi (jak np. postęp technologiczny, cyfryzacja, Internet 2.0) – w schemacie nazwana ona została jako ‘kryzys XXI wieku’. Wpływa ona wprost na kryzys aksjologiczny, czyli kryzys wartości (etycznych, religijnych, moralnych). Zaburzona aksjologia powoduje kryzys tożsamości (zbiorowej, narodowej, osobistej). To zaś wiąże się z problemami w komunikacji interpersonalnej i społecznej. Brak zaś międzyludzkiego porozumienia i więzi społecznych wpływa na problem komunikacji poetyckiej.
Schemat nr 1. Przyczyny i skutki postępowania kryzysu:
Drugi schemat pokazuje natomiast sytuację wyjścia z kryzysu. Nie jest on jednak dokładną odwrotnością wszystkich elementów. Podpowiada, że ratunek tkwi właśnie w komunikacji poetyckiej – w poetyckim słowie. Można wręcz powiedzieć – czytając o fazach kryzysu i sposobach wychodzenia z niego (zob. Krawczyński 2010) – że to właśnie w rękach poetów powinna leżeć organizacja interwencji kryzysowej, pomagającej wyjść społeczeństwu z tego egzystencjalnego kryzysu. To poezja bowiem, biorąc na siebie odpowiedzialność za przywracanie pojęciom właściwych znaczeń, prostuje ów aksjologiczny kręgosłup, przez co sprawia, że człowiek odnajduje swoją tożsamość (indywidualną, narodową, wspólnotową). Dopiero w ten sposób, na nowo uformowany człowiek będzie w stanie budować wypowiedzi zrozumiałe, nastawione na dobro innych, na przyjmowanie i tworzenie wspólnot. Polepszenie, uzdrowienie tej komunikacji interpersonalnej będzie jednocześnie przekroczeniem kryzysu komunikacji społecznej. To zaś stanie się szansą na opanowanie kryzysu XXI wieku.
Schemat nr 2. Etapy wychodzenia z kryzysu:
Na koniec warto więc zacytować słowa Z. Chojnowskiego: „W poezji, mimo że nie należy ona do nurtu informacji masowej, rozgrywa się los ludzkości (nie przepraszam za patos). To, co poeta rozwiąże lub zwiąże w wierszu, wpływa na nieogarnialną, dużo większą resztę” (Chojnowski 2017: 282).
Cyt. za: Kultura komunikacji w czasach kryzysów, Seria: Kultura komunikacji językowej 7 pod red. Anny Piotrowicz-Krenc, Małgorzaty Witaszek-Samborskiej, Krzysztofa Skibińskiego, Eweliny Woźniak-Wrzesińskiej. Wydawnictwo „Poznańskie Studia Polonistyczne”, Poznań 2023.