WALDEMAR ŻYSZKIEWICZ, ROK NA ŁAZARZU

Pierwszym wielkim miastem, od którego rozpocząłem praktyczne poznawanie świata, był Poznań. Nie mityczny Lwów z opowieści rodziców, ani pobliski Kraków, do którego na lody cassatte woziła mnie czasem mama, ani też dźwigająca się z gruzów Warszawa, lecz właśnie stolica Wielkopolski, tej kolebki piastowskich ziem, owszem usilnie potem niemczonej, ale przecież wbrew niechętnej, by nie rzec wrogiej Polsce propagandzie sąsiadów – skutecznie się tym germanizacyjnym wpływom opierającej.
Poznań, co dla kilkuletniego chłopca ważne, był nie tylko miastem dużym, rozległym przestrzennie, ale również otwierającym przed chłonną ciekawością dziecka zarówno architektoniczne pomniki świetnej przeszłości, jak i szersze horyzonty kulturowe, wreszcie pewną lokalną odrębność językową, również mentalną. A za sprawą słynnych Targów Poznańskich – jakieś, może niezbyt znaczące, ale jednak otwarcie na Zachód. Przez długi czas najbardziej widomym znakiem tego zachodniego sznytu były dla mnie neonowe reklamy, jakich nie widziało się wówczas nawet w Warszawie.
Nadchodził czas zmian. 5 marca, w Kuncewie pod Moskwą, zmarł Stalin. Gdy w mieszkaniu naszej sąsiadki, żony protetyka Hanzla, usłyszałem wieść o śmierci największego przyjaciela wszystkich dzieci na świecie, łzy zakręciły mi się w oczach. Ojciec w okresie tzw. bitwy o handel stracił sklep, czasy nadal nie były bezpieczne, więc małych dzieci w dwuznaczności oficjalnej biografii towarzysza Koby ani w zawiłości okrutnych procesów historycznych, które zmasakrowały międzywojenną Rzeczpospolitą, raczej nie wtajemniczano.
Nie zostałem jednak wysłany do dziadków za tamto aż nazbyt jawne demonstrowanie żalu po Stalinie. Pod koniec marca urodziła się moja siostra Jolanta, ale rodziców nie było już stać na przyjęcie niani, tak jak zrobili to zaraz po moich narodzinach. Babcia Karolina, matka ojca, dla odciążenia synowej postanowiła zająć się wytęsknionym pierwszym wnukiem. I tak się stało. A ten rok spędzony u dziadków wspominam jako okres mojej wielkomiejskiej inicjacji, jako początek stopniowego i pasjonującego wchodzenia w sekrety metropolii.

[Dalszy ciąg w numerze.]

Powrót do numeru

We use cookies to personalise content and ads, to provide social media features and to analyse our traffic. We also share information about your use of our site with our social media, advertising and analytics partners. View more
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Polityka prywatności

Instytut Książki dba o poszanowanie prywatności osób korzystających z jego serwisów w domenie www.topos.com.pl. Dane, które zbieramy, są wykorzystywane wyłącznie do celów statystycznych.

Jakie dane o Tobie zbieramy?

Dane zbierane automatycznie:
Gdy odwiedzasz naszą stronę internetową automatycznie zbierane są dane dotyczące Twojej wizyty, np. Twój adres IP, nazwa domeny, typ przeglądarki, typ systemu operacyjnego, miejscowość, w której mieszkasz, itp.

Dane zbierane, gdy kontaktujesz się z nami:
Gdy kontaktujesz się z nami za pomocą telefonu lub poczty e-mail, przekazujesz nam swoje dane osobowe, np. imię, nazwisko, adres e-mail, itp. Wszystkie dane zbieramy tylko i wyłącznie w celach kontaktowych. Nie przekazujemy ich stronom trzecim i nie przechowujemy dłużej niż to konieczne.

W jaki sposób wykorzystujemy Twoje dane?

W żadnym wypadku nie będziemy sprzedawali danych zebranych o Tobie podmiotom trzecim.
Dane zbierane automatycznie mogą być użyte do analizy zachowania użytkowników na naszej stronie internetowej, zbierania danych demograficznych o naszych użytkownikach lub do personalizacji zawartości naszych stron internetowych. Dane te są zbierane automatycznie.

Dane zbierane w trakcie korespondencji pomiędzy Tobą a naszym serwisem będą wykorzystane wyłącznie w celu odpowiedzi na Twoje zapytanie.

W przypadku kontroli Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych Twoje dane mogą zostać udostępnione pracownikom Biura GIODO zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.

Wykorzystanie ciasteczek („cookies”)

Nasza strona internetowa wykorzystuje ciasteczka, które służą m.in. identyfikacji Twojej przeglądarki podczas korzystania z naszej witryny, abyśmy wiedzieli, jaką stronę Ci wyświetlić. Ciasteczka pomagają nam dostosować naszą ofertę do odpowiednich odbiorców i sprawdzić skuteczność docierania publikowanych informacji do określonej grupy użytkowników. Ciasteczka nie zawierają żadnych danych osobowych.

Większość używanych przeglądarek, zarówno na komputerach, jak i smartfonach czy innych urządzeniach, domyślnie akceptuje pliki „cookies”. Gdy zechcesz zmienić domyślne ustawienia, możesz to zrobić w przeglądarce. W przypadku problemów z ustawieniem zmian należy skorzystać z opcji „Pomoc” w menu używanej przeglądarki.

Wiele plików „cookies” pozwala na wygodniejsze i efektywniejsze korzystanie z serwisu. Wyłączenie ich może spowodować nieprawidłowe wyświetlanie się treści serwisu w przeglądarce.

Zmiany naszej Polityki prywatności

Zastrzegamy sobie prawo do zmiany niniejszej Polityki prywatności poprzez opublikowanie nowej Polityki prywatności na tej stronie.
W razie pytań dotyczących ochrony prywatności prosimy o kontakt, nasze dane kontaktowe podane są na stronie internetowej.

W zakresie nieuregulowanym niniejszą Polityką prywatności obowiązują przepisy z zakresu ochrony danych osobowych RODO.

Save settings
Cookies settings
Skip to content