Maciej D. Woźniak „Dźwiganie świata. O poezji Krzysztofa Kuczkowskiego”

Dlaczego Krzysztof Kuczkowski? Bo to poeta ważny dla polskiej literatury końca XX i początku XXI wieku. A przy tym poeta, o dziwo, do tej pory nigdy nieopisany w sposób wyczerpujący w szczegółowej monografii. Dlaczego nieopisany? Trudno orzec, tym bardziej że wiersze Kuczkowskiego na przestrzeni lat były omawiane przez wielu znakomitych literaturoznawców i krytyków literackich. Już samo to świadczy, jak istotna to postać dla poezji polskiej przełomu wieków.

 

„Dlaczego Krzysztof Kuczkowski? Bo to poeta ważny dla polskiej literatury końca XX i początku XXI wieku. A przy tym poeta, o dziwo, do tej pory nigdy nieopisany w sposób wyczerpujący w szczegółowej monografii. Dlaczego nieopisany? Trudno orzec, tym bardziej że wiersze Kuczkowskiego na przestrzeni lat były omawiane przez wielu znakomitych literaturoznawców i krytyków literackich. Już samo to świadczy, jak istotna to postać dla poezji polskiej przełomu wieków.

Ważniejsze od wieloletniej obecności Kuczkowskiego w polskim życiu literackim i docenianiu go przez krytyków jest jednak co innego. Wielowymiarowość, oryginalność i głębia jego poezji. Poezji, która zawiera liryczny ogląd świata, dialog z kulturą oraz podróż w głąb duchowości. W kolejnych częściach monografii przedstawiono różne aspekty twórczości Krzysztofa Kuczkowskiego. Część pierwsza zatytułowana „Poeta” to z jednej strony opis rzeczy zewnętrznych – działalności Kuczkowskiego, w tym tej związanej z „Toposem”, czy recepcji jego dzieł – a z drugiej próba analizy artystycznych motywacji twórcy, wejrzenia do głębi. Część druga, „Świat”, to analizy tych utworów Kuczkowskiego, w których poddaje on poetyckiej transformacji świat zewnętrzny, od natury do przestrzeni miejskich, nierzadko „wyposażając” owe przestrzenie w aspekt metafizyczny lub włączając tematykę pamięci. W części trzeciej zatytułowanej „Kultura” pochylono się nad utworami Kuczkowskiego, w których czerpie on z kultury wysokiej i niskiej, a także podejmuje dialog z rzeczywistością popkulturową. Wreszcie w czwartej części pod tytułem „Ponad” podjęto temat wątków eschatologicznych, egzystencjalnych i duchowych tudzież religijnych w poezji Kuczkowskiego.

Twórczość Krzysztofa Kuczkowskiego to ogrom tematów i bogactwo poetyckiego języka. Do zapoznania się z nią zachęca ta książka – przez analizy literaturoznawcze oraz (przede wszystkim) przez ponad pięćdziesiąt utworów poety, które odnaleźć można w antologii zamieszczonej na końcu publikacji.” (Ze strony Instytutu Książki)

 

Kup i pobierz>>

https://sklep.instytutksiazki.pl/produkt/maciej-d-wozniak-dzwiganie-swiata-o-poezji-krzysztofa-kuczkowskiego-e-book/

 

——————————————————–

 

Maciej D. Woźniak

Literatura duchowa jako egzystencjalny przełom

Zwrot w stronę sacrum związany jest u Kuczkowskiego z życiową drogą, ze zmianą, jaka się w nim dokonała. Doświadczenie nawrócenia autora należy do granicznych i jako takie przełożyło się na poezję, która od pewnego momentu stała się bardziej nasycona pytaniami o byt, absolut i metafizykę. Jak zwracał uwagę Wojciech Kudyba, doświadczenie przełomu wewnętrznego to temat, który z wolna przedostawał się do refleksji literaturoznawczej. Krytyk zauważał, że w pierwszej wydanej w Polsce monografii poświęconej literackiej semantyce podobnych doświadczeń dominował ton minorowy, a wśród tytułów szkiców w owej publikacji znaleźć można było takie jak Kenoza bez nawrócenia. O bohaterze powieści Tadeusza Nowaka „A jak królem, a jak katem będziesz” czy O nawróceniu, którego nie było – późna proza Edwarda Stachury. Pomijano tam natomiast świadectwa zmiany realnej i pozytywnej, których zdaniem Kudyby nie brakowało w rodzimej poezji dwudziestowiecznej. Takim świadectwem są bez wątpienia wiersze Kuczkowskiego. Utwory, w których wyczuć można intertekstualną grę odniesień – odsyłającą też do Biblii i jej symboliki – intelektualną przenikliwość, szacunek wobec tajemnicy absolutu, ale także niejednokrotnie radość ze spotkania z Bogiem, zachwyt nad jego obecnością (Głębiej. Bliżej jest tego dobrym przykładem). To prowadzi do pytania o klucz, czy raczej o możliwe ścieżki interpretacyjne, wedle których można by tę poezję odczytywać właśnie jako doświadczenie spotkania Boga. Jedną z takich ścieżek, jak sądzę, może być krytyka kerygmatyczna.

Jest to strategia zaproponowana swego czasu przez Mariana Maciejewskiego, historyka literatury znanego najbardziej z prac dotyczących polskiego romantyzmu (w tym Norwida), a przy tym aktywnego uczestnika formacji Drogi Neokatechumenalnej, w ramach której jako świecki katechista prowadził ewangelizację w kilku krajach. Wielu badaczy odrzuca wprawdzie i neguje wartość krytyki kerygmatycznej jako metody badawczej czy interpretacyjnej, warto ją jednak przywołać w kontekście literackich rozważań dotyczących egzystencjalnego przełomu. Na czym polega propozycja Maciejewskiego? To koncepcja interpretacji tekstu literackiego kładąca nacisk na egzystencjalny aspekt wiary religijnej, na indywidualne doświadczenie Chrystusa. Jak zauważał Maciej Nowak, źródeł takiego podejścia upatrywał Maciejewski w nieadekwatnym traktowaniu samego chrześcijaństwa przez badaczy literatury. Ich błąd polegał, jego zdaniem, na pomijaniu w procesie naukowym aspektu egzystencjalnego wiary religijnej, czyli na metodycznym zabiegu zawieszania indywidualnego doświadczenia Chrystusa. W badaniach „tylko” naukowych, skupionych na wypełnianiu filologicznych powinności, zostaje, wedle Maciejewskiego, pominięte samo jądro chrześcijaństwa, jego „ontyczna odmienność”.

Upraszczając najbardziej, jak to możliwe, Maciejewski twierdził, że literaturę winno się odczytywać poprzez kerygmat, poprzez doświadczenie śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, a egzystencjalny aspekt owego doświadczenia powinien stanowić klucz w interpretacyjnych poszukiwaniach. Interpretator dzieła winien więc pytać, na ile i czy w ogóle koresponduje ono z przesłaniem kerygmatu. Taka postawa badawcza naturalnie prowadzi do określonych konsekwencji. Jak zauważał Nowak:

 

Autentyczne przejęcie się prawdą o fundamentalnej odmienności wiary w Jezusa Chrystusa oraz jej zrozumienie stanowi, zdaniem Maciejewskiego, zarówno warunek sine qua non „literatury głęboko chrześcijańskiej”, jak i wymaganie skierowane do samych badaczy tego typu komunikatów: „Nie trzeba dowodzić, iż literatury głęboko chrześcijańskiej nie może uprawiać ktoś, kto pozostaje poza chrześcijaństwem w sensie doświadczenia, i pełna jej egzegeza jest tylko możliwa dla analogicznego hermeneuty”.

 

Zatem tylko badacz wierzący i wiary doświadczający może w pełni zrozumieć przekaz literatury chrześcijańskiej, bo tylko on jest w stanie odnaleźć się w indywidualnym doświadczeniu Chrystusa przedstawianym przez autora. A tym bardziej – tylko człowiek wierzący może stworzyć dzieło literackie (czy też dzieło sztuki w ogóle), w którym manifestować się będzie doświadczenie kerygmatu. Nowak, przedstawiając powyższą myśl Maciejewskiego, poddawał ją – skądinąd słusznej – krytyce, zauważając, że ujęcie takie stawia poza nawiasem literatury religijnej (czy też chrześcijańskiej) wielu pisarzy, poczynając od przywoływanego tu już Stanisława Lema, którego Maria Jasińska-Wojtkowska określiła jako opisującego naturę zła poprzez analogię do chrześcijańskiej idei mysterium iniquitatis.

Kontrowersje wywoływane przez myśl Maciejewskiego są zrozumiałe. Sprzeciw może budzić zarówno brak klarownych wskazań, kogo uznawać za pozostającego „w obrębie chrześcijańskiego doświadczenia”, jak też rygorystyczne ramy, poza które zostaje wypchniętych wielu autorów. Gdyby jednak powyższą wypowiedź badacza zaledwie lekko skorygować – zamiast twierdzić, że literatury głęboko chrześcijańskiej nie może uprawiać ktoś pozostający poza chrześcijańskim doświadczeniem, ujmijmy to w ten sposób, że ten, kto takie doświadczenie posiada, może ową literaturę uprawiać najpełniej – okazałoby się, że propozycja ta zyskuje na funkcjonalności. Przypominałaby w swej istocie ujęcie Umberta Eco, według którego ten, kto doświadczył Chrystusa i był blisko Niego, może jeszcze skuteczniej dosięgnąć Go w literaturze. Mówiąc językiem wierszy Kuczkowskiego – może wypatrzeć anioła na niebie. Eco zauważał, że tekst nie jest niczym innym jak tylko strategią, która organizuje świat jego interpretacji, jeśli nie „prawomocnych”, to dających się uprawomocnić. I tak właśnie rozumiem myśl zawartą w założeniach krytyki kerygmatycznej Maciejewskiego – jeżeli w jakimś tekście mowa jest o indywidualnym doświadczeniu wiary, kerygmatu, patrzenie nań przez pryzmat doświadczenia chrześcijańskiego może pomóc w pełniejszym jego zrozumieniu, w dotarciu do centrum pola semantycznego. Apologeci Maciejewskiego mówili, że pojawia się u niego „kategoria rozmowy niebędąca wykwitem rozproszonej dziś antropologii, ale stanu pierwszego, jakby aktu założycielskiego istnienia, którym jest tajemnica Krzyża”. Na to właśnie zwraca uwagę Maciejewski – jeżeli w danym dziele literackim obecna jest tajemnica Krzyża i jej doświadczenie, właśnie poprzez kerygmat i jego manifestację warto ów utwór odczytywać. Bernadetta Kuczera-Chachulska, opisując poglądy tego badacza, wskazywała:

Krytyka kerygmatyczna, zainicjowana przez Maciejewskiego […], jest najpoważniejszą próbą rewizji w dziele sztuki słowa tego, co rzeczywiście i obiektywnie chrześcijańskie, przy jednoczesnym całkowitym respektowaniu złożoności artystycznej utworu.

Badaczka wskazuje tym samym, że Maciejewski nie negował w swych założeniach skomplikowanych konstrukcji danych dzieł, lecz zwracał uwagę na istotność pierwiastka chrześcijańskiego doświadczenia.

Zetknięcia z kerygmatem właśnie. Niezależnie zatem od pewnych wątpliwości metodologicznych, koncepcję tę można uznać za jeden z kluczy do interpretacji poezji Kuczkowskiego. Aczkolwiek sam podkreślam – jeden z kluczy, nie zaś jedyny.

W istocie wśród utworów Kuczkowskiego znajdziemy takie, które są szczególnie podatne na odczytanie kerygmatyczne, na odczytanie w kontekście dialogu prowadzonego nie z ogólnie pojętym absolutem, lecz z Chrystusem. Jednym z najbardziej wyrazistych przykładów jest Wołanie w noc Zmartwychwstania Pańskiego z tomu Tlen. Już w pierwszych dwóch wersach poeta kieruje jasną apostrofę do Stwórcy: „przemień mnie / przemień, Panie”. Następnie przywołane zostaje nawrócenie św. Pawła w drodze do Damaszku. Podmiot wiersza prosi, by przemienienie dokonało się jeśli nie tak gwałtownie, to przynajmniej poprzez powolne „drążenie kamienia przez kroplę”. I dalej wyznaje: „oddaję Ci wszystko / co od Ciebie dostałem / własną nędzę / i serce pełne ran”. Trudno odczytywać ten wiersz inaczej niż jako modlitwę kierowaną do Chrystusa, szczere i intymne wyznanie, dialog toczony ze Zmartwychwstałym i prośbę o napełnienie duchem i formowanie owego ducha „jak garncarz toczy dzban”. Warto zestawić ten utwór ze słowami Kuczkowskiego traktującymi o jego osobistym doświadczeniu nawrócenia, jego własnym Damaszku:

A moje nawrócenie? To proces trwający wiele lat. Zaczęło się od Słowa, od Dziejów Apostolskich i Księgi Psalmów. W czasie skrajnej beznadziei, obezwładnienia chorobą, kiedy już byłem bliski poddania się, zaprzestania walki, kiedy leżałem godzinami, gapiąc się w ścianę, a każdy ruch sprawiał mi ból, odkryłem psalmy. Psalm 40 przeżyłem osobiście, trafił wprost do mojego serca i mówił o mnie: „On się nade mną pochylił i usłyszał mój lament. I wydobył mnie z szumiącej przepaści, z bagna”. Właśnie to wtedy się działo. Pan Bóg wydobywał mnie z bagna. Wracałem do życia. Objawy choroby łagodniały. Jednocześnie lektura Dziejów Apostolskich, a więc opowieści o czystości życia i gorliwości w wierze pierwszych chrześcijan, raz na zawsze wybiła mi z głowy wszelkie fascynacje Wschodem. Nagle zrozumiałem, że wszystko, czego szukałem w odległych krainach, miałem tuż obok siebie, tylko piękniejsze, mocniejsze i radykalniejsze.

To wyznanie trzeba było w tym miejscu przywołać, bo dopiero w zderzeniu z nim, z tym kluczowym kontekstem biograficznym, dostrzec można pełnię duchowego doświadczenia zawartą w Wołaniu w noc Zmartwychwstania Pańskiego. Wiersz ten jawi się za sprawą powyższych słów nie tylko jako pokorna modlitwa, ale też wyraz radości z możliwości współuczestniczenia w misterium zmartwychwstania – którego poeta sam doznał. Jest to owo doświadczenie kerygmatu, żywego działania Dobrej Nowiny. Radość ta nie oznacza przy tym ckliwości, w wierszu daje się wyczuć powagę, świadomość potęgi, przed którą staje podmiot liryczny.

Pojawia się pytanie – czy przez pryzmat kerygmatu odczytywać można każdy utwór Kuczkowskiego? To podejście nader ryzykowne. Wracam do postawionej wyżej tezy o konieczności skorygowania koncepcji krytyki kerygmatycznej o założenia Umberta Eco. To, że doświadczenie Dobrej Nowiny funkcjonuje w przestrzeni poetyckiej Kuczkowskiego, nie oznacza, że dla każdego z jego wierszy ów aspekt musi być jedynym kluczem interpretacyjnym. Co prawda cykl inspirowany Truposzem może nabrać nowego wymiaru, gdy wzbogacimy go o stricte chrześcijański wymiar eschatologii. Ale czy wiersze anielskie da się wyrugować z ich intertekstualno-egzystencjalnego charakteru? A co z Kenem Barbie Wierszy [masowych] i innych? Oczywiście można by przyjąć, że krytyka kultury masowej uprawiana jest przez poetę z pozycji chrześcijańskich, jednak nie w każdym wierszu znajdziemy dowody na słuszność takiej tezy. Jego wiersze zawierają pierwiastek kerygmatyczny, w jednych silniejszy, w innych słabszy. Jest to jednak zarazem poezja tak pojemna znaczeniowo, że nie sposób jej ograniczać tylko do jednej linii interpretacyjnej.

Zarazem trudno nie zauważyć, że Kuczkowski najbardziej duchowymi ze swych wierszy wpisuje się w szlachetne tradycje polskiej liryki stawiającej sobie za cel przedstawienie doświadczenia Chrystusa. Taką poezję uprawiał choćby Leopold Staff, piszący o uwielbieniu przebitych rąk i stóp Chrystusa, czy Janusz Stanisław Pasierb, który w zaskakujących wersach utworu Gdyby Jezus potrafił postawić pytania o posłannictwo Zbawiciela. Kuczkowski w swojej twórczości konstruuje oryginalne i tchnące szczerością obrazy religijnego doświadczenia. Kolejnym przykładem jest utwór Mysterium Resurrectio z tomu Dajemy się jak dzieci prowadzić nicości. Tu, podobnie jak w poprzednio przywoływanym wierszu, już tytuł wskazuje na wymiar chrześcijański utworu. Kuczkowski opisuje pielgrzyma podobnego do tego, którego widział na starej rycinie w dzieciństwie. Podmiot liryczny pyta go, „czy ujrzał to, czego oko / nie widziało / i ucho nie słyszało?”. Następnie przedstawia jakże wymowną, gdy znamy kontekst biograficzny, strofę:

To, co zobaczył jesienią 1984 roku młodzieniec
chory na stawy, który wpatrując się w puste miejsce pomiędzy
brwiami hinduskiego mędrca, zapytał:
„Kim ty naprawdę jesteś?”

Jest to, ujęta w skondensowaną formę, historia nawrócenia. Wspomniana tu została nękająca Kuczkowskiego choroba stawów. Z kolei „brwi hinduskiego mędrca” to ekwiwalent (odrzuconej ostatecznie) fascynacji bliskowschodnią filozofią. Znamienne, że po zacytowanej strofie następuje otwarcie „jeziora wypełnionego zgiełkiem”, jakby otchłani piekielnych, po czym odmalowany zostaje sen, w którym ma miejsce „wyjście z grobu trzeciego dnia o świcie”. Przedstawione tu misterium staje się więc osobistym, indywidualnym przeżyciem nawrócenia, a wiersz to poetycka manifestacja toczonej przez duszę ludzką batalii.

Zofia Zarębianka zauważała, że przestrzeń uzyskuje u Kuczkowskie- go swoistą gęstość, że zostaje ona wypełniona fenomenami i przedmiotami przeniesionymi z rzeczywistego świata. Tak istotnie dzieje się w Mysterium Resurrectio, gdzie – choć mamy do czynienia z obrazem onirycznym – znajdujemy wiele łatwych do pojęcia symbolicznych elementów (jak brwi Hindusa). Zdaniem badaczki taka strategia pozwala ową przestrzeń do pewnego stopnia oswoić i zasymilować, a zarazem nadaje jej pewną namacalną konkretność. Ponownie jawi się więc twórczość Kuczkowskiego jako tyleż poezja ducha, co poezja konkretu. Podobnie jest w wierszu Kładka, który autor uznał niegdyś za swoje credo. Wspomina w nim biblijnego Naamana uleczonego z trądu wodami Jordanu, by dalej zbudować zwiewną i barwną alegorię skoku do wody jako zanurzenia się w wodach chrztu. Ostatecznie stwierdza, że chce być jedynie „kładką, po której przejdzie Syn cieśli”. Konkret skoku do wody zestawiony z tymi ewangelicznymi odniesieniami pozwala tym pełniej uchwycić realne przesłanie utworu.

[Fragment rozprawy Maciej D. Woźniaka, Dźwiganie świata. O poezji Krzysztofa Kuczkowskiego, Instytut Książki, Kraków 2025. Uwaga! W przytoczonym rozdziale pominięto przypisy.]

We use cookies to personalise content and ads, to provide social media features and to analyse our traffic. We also share information about your use of our site with our social media, advertising and analytics partners. View more
Cookies settings
Accept
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active

Polityka prywatności

Instytut Książki dba o poszanowanie prywatności osób korzystających z jego serwisów w domenie www.topos.com.pl. Dane, które zbieramy, są wykorzystywane wyłącznie do celów statystycznych.

Jakie dane o Tobie zbieramy?

Dane zbierane automatycznie:
Gdy odwiedzasz naszą stronę internetową automatycznie zbierane są dane dotyczące Twojej wizyty, np. Twój adres IP, nazwa domeny, typ przeglądarki, typ systemu operacyjnego, miejscowość, w której mieszkasz, itp.

Dane zbierane, gdy kontaktujesz się z nami:
Gdy kontaktujesz się z nami za pomocą telefonu lub poczty e-mail, przekazujesz nam swoje dane osobowe, np. imię, nazwisko, adres e-mail, itp. Wszystkie dane zbieramy tylko i wyłącznie w celach kontaktowych. Nie przekazujemy ich stronom trzecim i nie przechowujemy dłużej niż to konieczne.

W jaki sposób wykorzystujemy Twoje dane?

W żadnym wypadku nie będziemy sprzedawali danych zebranych o Tobie podmiotom trzecim.
Dane zbierane automatycznie mogą być użyte do analizy zachowania użytkowników na naszej stronie internetowej, zbierania danych demograficznych o naszych użytkownikach lub do personalizacji zawartości naszych stron internetowych. Dane te są zbierane automatycznie.

Dane zbierane w trakcie korespondencji pomiędzy Tobą a naszym serwisem będą wykorzystane wyłącznie w celu odpowiedzi na Twoje zapytanie.

W przypadku kontroli Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych Twoje dane mogą zostać udostępnione pracownikom Biura GIODO zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.

Wykorzystanie ciasteczek („cookies”)

Nasza strona internetowa wykorzystuje ciasteczka, które służą m.in. identyfikacji Twojej przeglądarki podczas korzystania z naszej witryny, abyśmy wiedzieli, jaką stronę Ci wyświetlić. Ciasteczka pomagają nam dostosować naszą ofertę do odpowiednich odbiorców i sprawdzić skuteczność docierania publikowanych informacji do określonej grupy użytkowników. Ciasteczka nie zawierają żadnych danych osobowych.

Większość używanych przeglądarek, zarówno na komputerach, jak i smartfonach czy innych urządzeniach, domyślnie akceptuje pliki „cookies”. Gdy zechcesz zmienić domyślne ustawienia, możesz to zrobić w przeglądarce. W przypadku problemów z ustawieniem zmian należy skorzystać z opcji „Pomoc” w menu używanej przeglądarki.

Wiele plików „cookies” pozwala na wygodniejsze i efektywniejsze korzystanie z serwisu. Wyłączenie ich może spowodować nieprawidłowe wyświetlanie się treści serwisu w przeglądarce.

Zmiany naszej Polityki prywatności

Zastrzegamy sobie prawo do zmiany niniejszej Polityki prywatności poprzez opublikowanie nowej Polityki prywatności na tej stronie.
W razie pytań dotyczących ochrony prywatności prosimy o kontakt, nasze dane kontaktowe podane są na stronie internetowej.

W zakresie nieuregulowanym niniejszą Polityką prywatności obowiązują przepisy z zakresu ochrony danych osobowych RODO.

Save settings
Cookies settings
Przejdź do treści