Z rozmowy Kamila K. Pilichowicza z Wojciechem Kassem opublikowanej w tomie studiów „Rodzina Miłoszów i rody pogranicza polsko-litewskiego“ (2022), wynotowujemy trop „Toposowy“. Wojciech Kass wspomina:
(…) dwa mniej więcej lata pracowałem w „Tygodniku Sopot“, któremu naczelnikował redaktorsko poeta Krzyś Kuczkowski, obecnie redaktorsko naczelnikujący dwumiesięcznikowi literackiemu „Topos“. Obaj wówczas bardzo chcieliśmy, przynajmniej raz w miesiącu, wzbogacić miejską gazetę o literacko-kulturalną wkładkę. To się ziściło, lecz tylko efemerycznie. Niemniej w tej wkładce zamieściłem pierwszy swój tekścik o rewelacjach dotyczących krasnogrudzko-sejneńsko-suwalskiej linii Miłoszowej familii, dla której Sopot był ostatnim etapem ich życia, wykluczając oczywiście ojca Aleksandra i brata Andrzeja. Owa okładka nosiła tytuł „To“, i ja ją zawiozłem Miłoszowi do Krakowa, a „to“ jest pierwszą sylabą greckiego słowa „topos“, które wybrane zostało na tytuł zainicjowanego w 1993 roku przez Krzysia Kuczkowskiego pisma, wpierw o charakterze literacko-ekologicznym, a niedługo potem już tylko literackim.
Czytając tytuł pisma wspak wyłania się nam inne słowo/tytuł – Sopot – czyli miejsce, gdzie od 28 lat znajduje się redakcja dwumiesięcznika. Jak wiemy, zaimek „to“ stał się również osiem lat później tytułem tomiku Czesława Miłosza (i na egzemplarzu tegoż tomu posiadam dedykację poety). I jak tu nie wierzyć, że litera odsłania niekiedy los lub wspólnotę losu. (…) tytuł Topos znalazł uznanie u Miłosza, bardzo ten tytuł chwalił. Był więc sobie dodatek „To“ do miejskiej gazety i jest wybitny tom wierszy „To“, Miłosz nie zyje, a dwumiesięcznik literacki „Topos“ zdąża ku jubileuszowi 30-lecia swojego istnienia (…).
Z: „Niebieska koszula, żółty sweter i rewolwer zza komina.“ Z Wojciechem Kassem o spotkaniach z Czesławem Miłoszem rozmawia Kamil K. Pilichiewicz. Tekst ukazał się w tomie: „Rodzina Miłoszów i rody pogranicza polsko-litewskiego“ (Białystok – Vilnius 2022)